Posty

Epilog

~No i to już koniec przygód bohaterów w tej książce. Niedługo startuje druga część, więc oczekujcie... Miłego czytania~ -No to dotarliśmy do końca naszej wspólnej podróży. – Inez odebrała od kierowcy ostatnią walizkę. – Po tylu latach. -To nie koniec. – Wziąłem od przyjaciółki jedną z toreb. Uśmiechnąłem się. – Nie pozwolę ci o sobie zapomnieć. Będę nękał cię telefonami, mailami i zaproszeniami. -Haha. Bardzo śmieszne. – Dziewczyna mino swojego tonu uśmiechnęła się. – Chodźmy. Zaraz rozpoczyna się odprawa. -Dobrze. Maksim chwycił mnie za dłoń i we trójkę weszliśmy na lotnisko. Odprowadziliśmy Inez pod same bramki. -Będę tęsknić. – Dziewczyna postawiła bagaże i mocno mnie uścisnęła. – Ale obiecajcie mi, że spotkamy się w wakacje. -Oczywiście. – Oddałem uścisk przyjaciółki. Inez potem przytuliła Maksima. – Na pewno jeszcze nie raz się spotkamy. -Hmmm… A właściwie to co planujesz robić? -Po powrocie do Francji skończę liceum, a potem wyjeżdżamy z Maksimem do Noweg

Rozdział XIV

~I to już koniec przygód naszych bohaterów. Jednak w ramach kontynuacji, w epilogu pojawi się link do bloga z kolejną częścią książki. Mam nadzieję, że historia się podobała i macie ochotę na więcej. Zapraszam do czytania ostatniego, decydującego rozdziału~ -Zrobiłeś to, o co cię prosiłem? – Blaze patrzył na młodego blondyna. -Tak. – Chłopak wyglądał na znudzonego, a jego ton był bardzo opryskliwy. – W końcu za coś mi płacisz, wujku. -To, że jesteś moim bratankiem nie oznacza, że możesz nazywać mnie „wujkiem”. Zabroniłem ci tego. – Wampir delikatnie uderzył blondyna w głowę. – Teraz to nieważne. Jak zareagowała? -Pytasz o laskę, którą przeleciałem, czy tą elitarną wampirzycę? – Chłopak spojrzał na Blaze’a z błyskiem w oku. – Podpowiem ci, że mimo jednego ciała to dwie różne osoby. -Dobra, rozumiem. – Mężczyzna skrzyżował ręce na piersi. – Pilnuj się. Layla jest niebezpieczna   i w postaci Łowczyni, i na co dzień. -Wiem. – Blondyn zaśmiał się. – Już mi groziła, ale nie

Rozdział XIII (cz. II)

Po niecałych dziesięciu minutach słońce schowało się za ciemnymi chmurami, a ciężkie krople deszczu zaczęły uderzać w okno. Najciszej jak potrafiłam wstałam i poszłam do łazienki. Tam znalazłam walizkę ze swoimi ubraniami. Wyjęłam z niej dresy i powoli zaczęłam się ubierać. Nie mogłam narobić hałasu, ponieważ mogłabym się zdradzić. Kiedy już byłam gotowa, uczesałam włosy i związałam je w kucyk. Z walizki wyjęłam jeszcze buty od swojego munduru i wyszłam z łazienki. Na palcach podeszłam do okna i powoli rozsunęłam zasłony. To co zobaczyłam za oknem bardzo mnie ucieszyło. Zero słońca i deszcz. Wprost idealna pogoda na polowanie.

Rozdział XIII (cz. I)

~Po kolejnej długiej przerwie zapraszam na przedostatni rozdział Pierwszej Księgi "Wybrani". Wreszcie wszystko zacznie się klarować. Jesteśmy w przedsionku do walki Dobra ze Złem. Kto jest jednak tą dobrą stroną? I czy ta zła jest tak naprawdę zła? Sami się przekonajcie. Zapraszam do lektury~ -I jak się czujesz? – Damien pochylił się i pocałował mnie w czoło. -Lepiej być nie mogło. – Oparłam się łokciem na poduszce i spojrzałam na chłopaka. – Dzięki kuracji twoją krwią proces regeneracji dobiegł końca. Czuję, że mogłabym wstać i skakać z radości. – Usiadłam na łóżku i przyjrzałam się zatroskanej twarzy Damiena. – O co chodzi? -Zaczyna mnie irytować nieobecność Nussa. Minął już miesiąc od jego ostatniego telefonu. -Dlaczego, aż tak bardzo zależy ci na jego przyjeździe? – Wstałam i podeszłam do partnera. -Po pierwsze, musi nam wytłumaczyć dlaczego tu jesteśmy. – Zaczął wyliczać kolejne sprawy na palcach. – Po drugie, wyjaśnić, co stanie się z Akademią. Po trzecie,